«O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! "
Szukam wspólnego mianownika w bogactwie wszystkich,dzisiejszych czytań i słyszę słowo: otwartość!
Ona to cechowała Abrahama, gdy przyjął Trzech, Nieznanych sobie Zacnych Gości.Cechowała św.Pawła, gdy przyjmował od swego nawrócenia Jezusa, stąd ma prawo napisać o już objawionej Tajemnicy w Jezusie Chrystusie.Cechowała też przyjaciół Jezusa, Martę, Marię i Łazarza.Wszyscy oni byli otwarci! Najpierw na przyjęcie Osoby Jezusa z Jego Tajemnicą Bytu, a potem otwarci na to, co do nich mówi, na słuchanie.
Wprawdzie Marta w pewnym momencie,jakby utraciła równowagę i harmonię,tego, co najważniejsze, trochę tonąc w nadmiarach ludzkiej gościnności, ale dzięki otwartości, pozostała szczera.Dzięki jasno wyrażonemu rozżaleniu, Jezus mógł słowem i delikatnym upomnieniem,nadać jej służbie właściwy kierunek i sens.
Przy braku otwartości,to wszystko nie byłoby możliwe, nie byłoby tak proste, nie dałoby się niczego skorygować i upiększyć.
W przyjmowaniu więc Boga, najbardziej chodzi najpierw o bycie otwartym, jak ufnie wyciągnięta dłoń dziecka, na którą położyć można wszystko. A w otwartości, przychodzi kolej na słuchanie i usłyszenie mowy Serca Bożego.
Tłumaczenie na język hiszpański:
"¡Oh, Señor, si me das bondad, no te dignes a rechazar a tu siervo! "
Busco el denominador común en la riqueza de todas las lecturas de hoy y escucho la palabra: ¡apertura!
Caracterizó a Abraham cuando acogió a los Tres, los Visitantes Desconocidos.Caracterizó a San Pablo cuando acogió desde su conversión a Jesús, de ahí que tenga derecho a escribir sobre el Misterio ya revelado en Jesucristo.Caracterizó también a los amigos de Jesús, Marta, María y Lázaro.¡Todos estaban abiertos! Primero recibir la Persona de Jesús con su Misterio de Ser, y luego abrirse a lo que Él les dice, escuchar.
Es cierto que Marta, en un momento dado, parece haber perdido el equilibrio y la armonía de lo más importante, ahogándose un poco en los excesos de la hospitalidad humana, pero gracias a su franqueza, siguió siendo sincera.Gracias a su dolor claramente expresado, Jesús pudo, con una palabra y una suave amonestación, dar a su servicio la dirección y el sentido adecuados.
En ausencia de apertura, todo esto no habría sido posible, no habría sido tan sencillo, no habría sido posible corregir y embellecer nada.
Por eso, para acoger a Dios, lo más importante es primero estar abierto, como la mano tendida y confiada de un niño en la que se puede depositar todo; y en la apertura, es el turno de escuchar y oír el discurso del Corazón de Dios.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz