"Tego więc dnia postanowili Go zabić."
I to nie było tylko ludzkie postanowienie.Było to wypełnianie się też proroctwa.
Bardzo trudnego ,ale też najbardziej koniecznego.
Z tym proroctwem, które wieściło ofiarę z życia Jezusa, musiała się mierzyć w swym sercu całe życie Maryja.
Każdego dnia coś się dzieje, ktoś coś postanawia i my również.
Tak naprawdę, potrzeba nam uruchomić wiarę, że cały czas spełniają się Boże Proroctwa i Boże Obietnice.One się rozgrywają w czasie, nawet jeśli nam się wydaje, że w sumie to już nic się nie dzieje.
Są Proroctwa,które wciąż nadchodzą, a dla mnie kluczowym staje się, czy dziś trwam w Jezusie.
Dziś, może się zawsze okazać spełnieniem następnych Proroctw i Obietnic.
Dziś,to zawsze działające Niebo wobec malutkiej Ziemi i jej mieszkańców.Gdy to piszę, a Ty to czytasz, Ziemia wciąż niezmiennie żyje swym życiem, jeszcze się kręci! Jesteśmy taką drobinką kosmosu! Wystarczy chwila, która będzie spełnieniem Proroctwa wobec Ziemi i wobec wierzących i wszystko nagle będzie już inne.
Niech nabożeństwo pierwszej soboty miesiąca, w którym pamiętamy o współpracy i o współodczuwaniu z Sercem Niepokalanym wyda w nas potrzebne owoce duchowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz